Zapraszamy Państwa do lektury tekstu poświęconego I Powstaniu Śląskiemu, które wybuchło w nocy z 16 na 17 sierpnia 1919 r. i trwało do 24 sierpnia. Właśnie mija kolejna jego rocznica. Autorem tekstu jest dr Michał Spurgiasz – kierownik działu Historii Instytutu Myśli Polskiej im. Wojciecha Korfantego. Zapraszamy.
Sytuacja Polaków na Górnym Śląsku
Decyzja o plebiscycie została ambiwalentnie odebrana przez stronę polską i posiadających pełną kontrolę administracyjną na Śląsku Niemców. Przełożyło się na falę antypolskich prześladowań celem utrudnienia polskiego wysiłku organizacyjnego, czy powołanie na wysoko postawione stanowiska wrogo nastawionych do sprawy polskiej Niemców, takich jak Otto Hörsing (komisarz rządowy).
Jedyny sposób naszej wygranej widzę w zastosowaniu brutalnej represji względem wszystkiego, co polskie.
– Otto Hörsing
W trakcie pierwszej połowy 1919 roku sytuacja między Polakami na Górnym Śląsku stopniowo się pogarszała. Szeroko zakrojony proces aresztowań działaczy polskich w lipcu 1919 roku oraz pogłoski o istnieniu list proskrypcyjnych obejmujących polskich działaczy niepodległościowych, wraz z preferencyjnym traktowaniem robotników niemieckich przy przyjmowaniu do pracy i złą sytuacją gospodarczą, spowodowały masowe strajki w kopalniach i hutach.
Niemiecka polityka terroru względem górnośląskich Polaków spowodowała, że od początku 1919 roku na teren Polski napływali uchodźcy z Górnego Śląska.
Wydarzeniem przełomowym była masakra w Mysłowicach. 15 sierpnia przed bramami kopalni Mysłowice zgromadził się tłum górników wraz z rodzinami w oczekiwaniu na wypłatę wynagrodzenia za pracę. Około godziny 13. zaczęto wpuszczać na teren kopalni 30-osobowe grupy robotników. Zniecierpliwiony, kierowany plotką, iż pieniędzy wystarczy tylko dla części oczekujących, około 3-tysięczny tłum sforsował bramę i wtargnął na teren kopalni. Kompleks chroniony był przez 157. pułk piechoty. Żołnierze otworzyli ogień do górników. Ostrzał karabinowy spowodował śmierć siedmiu górników, dwóch kobiet oraz 13-letniego chłopca, który przybył odebrać pieniądze w imieniu chorego ojca.
Polska Organizacja Wojskowa Górnego Śląska
Polska Organizacja Wojskowa Górnego Śląska, konspiracyjna organizacja wojskowa istniejąca od stycznia 1919, już w pierwszej połowie roku rozpatrywała możliwość wybuchu powstania. Plany odkładano między innymi ze względu na stanowisko Wojciecha Korfantego, który był przeciwny akcji zbrojnej w obawie przed reakcją aliantów zachodnich i wizerunkowemu zaszkodzeniu sprawie polskiej.
Na skutek aresztowania przez Niemców przywódców Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska, grupa osób skupionych wokół Maksymiliana Iksala, dowódcy 4. kompanii w 2. Pułku Strzelców Rybnickich, ogłosiła samodzielnie wybuch powstania 17 sierpnia na terenie powiatów pszczyńskiego i rybnickiego. Do pozostałych powiatów rozkaz o rozpoczęciu powstania dotarł dopiero dzień później. Za początek I powstania śląskiego przyjmuje się noc z 16 na 17 sierpnia 1919 roku.
I Powstanie Śląskie: 16/17 sierpnia 1919 – 24 sierpnia 1919
Dowództwo nad powstaniem przejął pełniący od sierpnia funkcję Komendanta Głównego Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska, Alfons Zgrzebniok. Sztab powstańczy został ulokowany po polskiej stronie granicy w Sosnowcu. Siły powstańcze słabo uzbrojone (tylko co trzeci z powstańców dysponował karabinem lub pistoletem) oraz pozbawione wyszkolonych kadr dowódczych, wynosiły około 23 tys. powstańców. Strona polska stanęła naprzeciwko doświadczonym i świetnie zaaprowidowanym siłom niemieckim w sile około 35 tys. żołnierzy pod przywództwem generała Karla Hoefera, późniejszego nazisty.
Powstanie objęło powiaty: pszczyński, rybnicki, katowicki, lubliniecki, tarnogórski i część raciborskiego. Walki toczyły się w okresie od 18 do 24 sierpnia 1919 roku. Ze względu na gargantuiczną dysproporcję sił oraz problemy z łącznością między komendantami powiatowymi powstańcom udało się odnieść jedynie sukcesy lokalne. Najdłużej walkę zbrojną prowadziły grupy powstańcze ulokowane we wschodniej części powiatu katowickiego.
24 sierpnia Alfons Zgrzebniok ze względu na przewagę niemiecką oraz brak doraźnej pomocy ze strony państwa polskiego i sił koalicji podjął decyzję o zaprzestaniu walk.
Skutki I Powstania Śląskiego
Po zakończeniu powstania na ucieczkę z terenu Górnego Śląska, w obawie przed represjami niemieckimi, zdecydowało się ok. 22 tys. osób wraz z rodzinami. Schronienie znaleźli w obozach uchodźczych ulokowanych po polskiej stronie granicy (m.in.: Praszka, Grodziec, Sosnowiec, Szczakowa, Strumień, Piotrowice, Będzin, Zawiercie, Oświęcim, Jaworzno, Czechowice).
Powstańcy pozostali na terenie Górnego Śląska spotkali się z gwałtowną niemiecką działalnością odwetową. Podejrzanych o działalność w tajnych organizacjach przewożono do więzień w Katowicach, Gliwicach, Bytomiu, Tychach. Wobec zatrzymanych stosowano przemoc psychiczną oraz fizyczną, a „przesłuchania”, mające na celu wymusić zeznania, były niejednokrotnie bardzo brutalne.
Policjanci i rajchswerzyści mieli swoje osobne systemy: ustawiali się w szpaler, aresztowanym kazali przechodzić mimo i okładali ich rozlicznymi przyrządami do katowania: kolbami, wężami gumowymi, granatami ręcznymi, sztachetami, rurami żelaznymi, łańcuchami zaszytymi w skórę, biczami z przymocowanymi kulkami żelaznymi, bagnetami, itp. Ulubionym przyrządem do katowania były też posplatane druty elektryczne. Tym np. dostał aptekarz Gniatczyński 225 uderzeń w plecy.
– Piotr Pampuch
Pod polskimi naciskami dyplomatycznymi na Górny Śląsk 3 września 1919 roku przybyła komisja pod kierownictwem generała Charlesa Josepha Duponta, której celem było sprawdzenie warunków życia ludności polskiej oraz działania na rzecz deeskalacji napięcia w regionie. Komisja zgromadziła wstrząsający, pokaźny materiał dokumentujący skalę niemieckich okrucieństw wobec ludności polskiej na Śląsku.
Osobiście kierowałem pracami mojej komisji. Nie było wioski, nie było miasteczka, którego bym osobiście nie odwiedził.
– Charles J. Dupont
1 października 1919 roku została podpisana w Berlinie umowa amnestyjna. Przewidywała zwolnienie dotychczas przetrzymywanych w więzieniach górnośląskich Polaków oraz umożliwiała powrót uchodźcom.
Pierwsze powstanie śląskie pomimo niepowodzenia militarnego okazało się korzystne dla polskiej sprawy na Górnym Śląsku. Naświetliło społeczności międzynarodowej skalę prześladowań ludności polskiej przez Niemców oraz dało nadzieję na zmianę sytuacji życiowej górnośląskim Polakom. Przełożyło się również na wynik ogłoszonych w listopadzie 1919 roku wyborów do rad miejskich i gminnych. Strona polska zdobyła 6 822 mandaty z 11 255.
Alfons Zgrzebniok (16.08.1891 – 31.01.1937)
Urodzony 16.08.1891 w Dziergowicach pod Koźlem w chłopsko-robotniczej rodzinie, jako jeden z dziewiątki dzieci Juliusza i Eleonory. Rodzina Zgrzebnioków często cierpiała niedostatek, wyróżniała się jednak religijnością i patriotyzmem. Alfons od czasów gimnazjalnych zaangażowany był w działalność niepodległościową. W roku 1912 zdał maturę i udał się na studia teologiczne do Wrocławia, gdzie wstąpił do wrocławskiego koła polskiej tajnej organizacji „Zet”. Naukę przerwał wybuch wojny. W listopadzie 1914 roku Zgrzebniok otrzymał list mobilizacyjny i został skierowany na front zachodni. Wielokrotnie raniony wojnę zakończył w stopniu podporucznika armii cesarskiej. Przerwanych studiów nie podjął ponownie, postanowił w pełni poświęcić się działalności niepodległościowej. Jako członek Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska został komendantem powiatu Kozielskiego (do 08.04.1919 r.) i raciborskiego (do 11.01.1919 r.), a od 7 sierpnia 1919 roku stanął na czele Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska, używając pseudonimu Rakoczy. W pierwszej połowie 1919 roku ścigany listami gończymi przedostał się do Piotrowic na Śląsku Cieszyńskim, skąd brał udział w przygotowaniach do powstania. 18 kwietnia 1919 roku brał udział w delegacji, która przedstawiła Wojciechowi Korfantemu i Naczelnej Radzie Ludowej plan zbrojnej insurekcji, której wybuch był wstępnie przewidziany na 22 kwietnia 1919 roku. Plan został odrzucony. Po wybuchu I powstania jako Komendant Główny Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska został naczelnym dowódcą I powstania śląskiego. Cieszył się zarówno zaufaniem władz polskich, które ceniły jego doświadczenie wojskowe, jak i górnośląskich Polaków.