Powstanie, inaczej insurekcja, to zbrojne wystąpienie ludności państwa lub pewnego obszaru, skierowane przeciwko dotychczasowej władzy, władzy zaborczej lub okupacyjnej, zwykle w imię wolności lub odzyskania niepodległości.
Od końca XVIII do pierwszej połowy XX wieku Polacy wielokrotnie zrywali się do walki wyzwoleńczej, poczynając od insurekcji kościuszkowskiej (w 1794 roku), przez powstanie listopadowe (1830-1831), powstanie styczniowe (1863-1864), po powstanie wielkopolskie (w 1918 roku) i powstania śląskie (1919-1921). Trzeci ze śląskich zrywów, chociaż w wielu aspektach podobny do pozostałych insurekcji, zachował jednak swój odrębny, niepowtarzalny charakter.
Po zakończeniu pierwszej wojny światowej o przyszłości Górnego Śląska zadecydować miał plebiscyt, w którym mieszkańcy wyznaczonego terenu mogli wypowiedzieć się za jego przynależnością do Polski lub Niemiec. Głosowanie odbyło się 20 marca 1921 roku i zakończyło wynikiem niekorzystnym dla Polski (za Polską opowiedziało się 40,4%, za Niemcami 59,5% głosujących). Zwolennicy przyłączenia terenu plebiscytowego do Polski zdecydowali się więc na walkę zbrojną, aby zająć sporne ziemie i postawić przed faktem dokonanym Międzynarodową Komisję Rządzącą i Plebiscytową oraz Radę Ambasadorów, które miały zadecydować o ich podziale.
Trzecie powstanie śląskie rozpoczęło się w nocy z 2 na 3 maja 1921 roku. Rozejm kończący walki podpisano 5 lipca 1921 roku.
W przeciwieństwie do powstania listopadowego, wywołanego przez pełną zapału młodzież, powstania styczniowego, sprowokowanego branką do wojska carskiego czy dwóch pierwszych powstań śląskich, będących reakcją na wydarzenia przed plebiscytem, wybuch trzeciego powstania śląskiego nie był spontaniczny. Przewidując niekorzystny wynik plebiscytu od dawna przygotowywano się do podjęcia działań zbrojnych, a termin ich rozpoczęcia był starannie wybrany i przemyślany.
Tadeusz Kościuszko w 1794 roku i wodzowie powstania listopadowego w 1830 i 1831 roku dowodzili regularnymi, dobrze wyszkolonymi polskimi armiami. Natomiast w powstaniu styczniowym do walki stanęły tzw. partie, które tworzyła w przeważającej mierze szlachta nieposiadająca wojskowego doświadczenia. W 1921 roku armii polskiej na Górnym Śląsku nie było, jednak już od początku XX wieku działało tu Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”, które do programu ćwiczeń fizycznych włączyło elementy musztry wojskowej. Po wojnie szkolenie wojskowe kontynuowała Polska Organizacja Wojskowa Górnego Śląska, przygotowując przyszłą armię powstańczą przede wszystkim do walki partyzanckiej. Po rozwiązaniu w styczniu 1921 roku Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska działania te kontynuowały Centrala Wychowania Fizycznego i Dowództwo Obrony Plebiscytu. Ich zadaniem było tworzenie zakonspirowanego od wojska, które w ciągu kilku miesięcy osiągnęło liczbę 40 tysięcy przyszłych powstańców.
Zadbano też o zaplecze, czyli uzupełniano zapasy broni i amunicji, przygotowywano środki transportu, służbę łączności i opiekę medyczną. Na Śląsku nie powtórzyła się więc tragedia powstania styczniowego, w którym przeciwko żołnierskim karabinom szlachta szła z myśliwskimi strzelbami, a chłopi z kosami.
W kwietniu 1921 roku opracowany został plan przyszłego powstania, który został zatwierdzony przez Wojciecha Korfantego. Założono w nim opanowanie i utrzymanie terenów do tak zwanej linii Korfantego, a następnie podjęcie rozmów pokojowych. Podobnie w Wielkopolsce, która w grudniu 1918 roku ruszyła do walki o odzyskania konkretnych ziem pozostających pod zaborem pruskim w obrębie Prowincji Poznańskiej. Inaczej wyglądała sytuacja w czasie powstania listopadowego, które wybuchło bez żadnego planu działania czy powstania styczniowego, na początku którego próbowano zrealizować zupełnie nierealne i fantastyczne projekty.
Trzecie powstanie śląskie od początku miało wyznaczone kierownictwo polityczne i dowództwo wojskowe. W 1794 roku nikt nie kwestionował faktu, że dyktatorem insurekcji został generał Tadeusz Kościuszko, którego autorytet uznawali wszyscy na terenie objętym powstaniem. Podobnie w 1921 roku (przynajmniej początkowo) przyjęto Wojciecha Korfantego jako dyktatora, a pułkownika Macieja Mielżyńskiego jako naczelnego dowódcę. Nie było, już po wybuchu, rozpaczliwego szukania generała, który stanąłby na czele armii powstańczej, jak to miało miejsce w listopadzie 1830 roku, czy zmieniających się jak w kalejdoskopie dyktatorów i wodzów naczelnych w 1863 roku, których władza trwała zwykle kilka dni i obejmowała tylko najbliższą okolicę, w której dany dowódca działał. W powstaniu wielkopolskim w 1918 roku dopiero po kilku dniach od jego wybuchu ustanowiono naczelnego dowódcę.
Trzecie powstanie śląskie, tak jak wcześniej powstanie wielkopolskie, zakończyło się podpisaniem rozejmu. Walka i opanowanie wyznaczonego terenu w obu przypadkach pozwoliły na podjęcie rozmów i uzyskanie od aliantów korzystnych (lub przynajmniej korzystniejszych) decyzji politycznych dotyczących terytorium odradzającej się Polski. Cel obu tych powstań został więc w dużej mierze osiągnięty. Nie ma tu nawet porównania z klęską insurekcji kościuszkowskiej, zakończonej rzezią ludności warszawskiej Pragi, upadkiem Warszawy i klęską powstania w 1831 roku, czy bezlitosnym tępieniem i niszczeniem oddziałów powstańczych przez armię carską w 1863 i 1864 roku. Podobnie tragicznie skończyły się inne niepodległościowe wystąpienia, na przykład Wiosna Ludów w 1848 roku w zaborach pruskim i austriackim. Za każdym razem represje dotykały zarówno czynnie walczących, jak i ludność cywilną.
Trzecie powstanie śląskie jest jedną z niewielu polskich insurekcji zakończonych sukcesem. Złożyło się na to wiele czynników. Staranne przygotowanie do walki poprzez wyszkolenie żołnierzy, zaopatrzenie ich w broń i zorganizowanie sprawnego zaplecza. Postawienie na czele wystąpienia ludzi doświadczonych i cieszących się dużym autorytetem (Wojciech Korfanty, jako członek działającej w Poznańskiem Naczelnej Rady Ludowej zdobył praktykę w czasie powstania wielkopolskiego; większość powstańczych dowódców zyskała szlify wojskowe podczas pierwszej wojny światowej). Do walki przystąpiono z góry wyznaczonym celem, realistycznym, możliwym do osiągnięcia posiadanymi środkami w tamtym czasie. To wszystko przesądziło o militarnym i politycznym zwycięstwie mieszkańców Górnego Śląska w 1921 roku.
Fot. Centralne Archiwum Wojskowe