24 maja 2021

Wokół tradycji stroju ludowego w Gierałtowicach

Grupa ludzi w strojach ludowych (portret rodzinny). Zdjęcie czarno-białe. Obok grafika prezentująca element stroju.

Już prawie rok trwa współpraca Instytutu Myśli Polskiej im. Wojciecha Korfantego z dwiema gierałtowickimi instytucjami – Gminnym Ośrodkiem Kultury oraz Gminną Biblioteką Publiczną, pod której skrzydła trafiła chudowska Izba łod Starki.

Kończy się przygotowanie drugiej już wystawy, w której ważną rolę pełni dawny ubiór mieszkańców gminy Gierałtowice. W 2019 roku pod patronatem naszego Instytutu miała miejsce wystawa poświęcona lokalnej odmianie śląskiego stroju ludowego pt. „W co się dawniej łoblykano. Śląski strój ludowy jako element dziedzictwa kulturowego regionu”, natomiast w tym roku domykamy etap opisywania i porządkowania zdjęć do wystawy ślubnej. Będzie to bezsprzecznie łakomy kąsek dla miłośników historii mody i obyczajów! Znajdziemy tu zdjęcia jeszcze sprzed I wojny światowej, aż do lat 70. XX wieku. Z perspektywy fotografa spojrzymy nie tylko na to, jak przez dekady zmieniał się krajobraz gliwickiej wsi oraz ubiory jej mieszkańców, ale także zwyczaje i atrybuty weselne czy sama praca fotografa.

Drugi element współpracy z Gminą Gierałtowice to żmudna praca nad inwentaryzacją kolekcji ubiorów w Izbie łod Starki, która znalazła się pod skrzydłami Gminnej Biblioteki Publicznej w Gierałtowicach. Zamknęliśmy już etap znakowania, spisywania i opisywania oraz fotografowania każdego z 189 elementów kolekcji. Etap porządkowania i uzupełniania danych jest procesem równie żmudnym, co istotnym.

W kolekcji wyróżnia się grupa elementów tradycyjnego ubioru kobiecego, który przyporządkowuje się jako późną odmianę stroju rybnickiego. Dlaczego zbiór kobiecych tradycyjnych strojów mieszkanek Chudowa jest dla nas tak ciekawy i wartościowy? Jest bogaty i różnorodny zarówno pod względem elementów, jak i datowania, a jednocześnie w każdej grupie mamy kilka przykładów, wariantów danego typu.

Mamy więc 38 chust (w tym 2 duże żakardowe, 14 aksamitnych, adamaszkowych, rypsowych, welurowych czy merynkowych chust na ramiona oraz 21 chustek na głowę, od aksamitu po merino). To dopiero początek!

Ozdobne fartuchy z adamaszku w liczbie 13, tyle samo płóciennych prążkowanych – noszonych po domu lub do pracy. W zbiorach znalazło się 10 różnorodnych kompletów jakli z sukniami lub spódnicami oraz 15 pojedynczych jakli, z czego 5 zimowych oraz 3 służące do spania. Nie zabrakło również bielizny… Mamy tu także 5 par butów oraz 2 pary papuci.

Ekscytującym odkryciem były dla nas również dwa ręcznie haftowane czepce „kozieloki” oraz para jedwabnych wstęg do kompletu – noszonych jeszcze okazjonalnie przed II wojną światową, co potwierdzają archiwalne zdjęcia z terenu gminy Gierałtowice, które zobaczycie na wspominanej wyżej wystawie ślubnej!

Małgorzata Pietrzak

 

Ilustracja: Fragment fotografii weselnej (czasy I wojny światowej) ze zbiorów Stefana Skrzypczyka, przedstawionej na wystawie „W co się dawniej łoblikano…” oraz czepiec „kozielok” ze zbiorów Izby od Starki (fot. Danuta Cholewa, 2020)