Obowiązek noszenia i opisy mundurów górniczych i hutniczych podpisał w 1795 roku wyższy starosta górniczy hr. Fryderyk Wilhelm Reden stojący na czele Wyższego Urzędu Górniczego we Wrocławiu. W Polsce pierwsze mundury górnicze wprowadziła, wzorując się na niemieckich, ustawa o Korpusie Górniczym w 1817 roku.
Wygląd mundurów górniczych był potem zmieniany. Obecnie obowiązujące wzory mundurów określiło rozporządzenie ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej z 29 września 2003 roku. Kilka elementów przetrwało do dziś: czako z pióropuszem, czarny kolor górnej części munduru i obuwia, znak skrzyżowanych żelazka i pyrlika na czaku i guzikach oraz szpada przy mundurze galowym wyższych rangą.
Wygląd współczesnego munduru nawiązuje do ubrań noszonych niegdyś przez górników. Czako wzorowane na dawnych hełmach jest wykonane z tektury z miękkim denkiem u góry, nie ma daszka, jest obciągnięte czarną krepą, z lewej strony ma pióropusz z kogucich piór o długości 22 cm w kolorze: zielonym – dla grupy dystynkcyjnej generalnego dyrektora górnictwa, białym – dla dyrektorów, inżynierów i techników górniczych, czarnym – dla szeregowych górników i czerwonym – dla członków orkiestry górniczej.
Pióropusz na czaku jest odwołaniem do noszonej przy czapce miotełki, której górnicy używali do usuwania miału węglowego znajdującego się w otworach strzałowych. Z przodu czako ozdobione jest haftowanymi złotą nicią narzędziami pracy dawnych górników: „[…] całą żmudną robotę w twardym kamieniu musiał górnik wykonywać od ręki, a to przy pomocy obu przyrządów, wyobrażających nasz znak zawodowy t. j. przy pomocy perlika i żelaza. Perlik był to młotek mniejszy od t.zw. posułta o gładkich, lekko kabłąkowanych powierzchniach, a żelazo było to żelazne ostrze z otworkiem pośrodku do zakładania trzonka. Górnik trzymał w lewej ostre żelazo, a prawą perlikiem pobijał, stąd pochodzi, że złożone na krzyż tak leżą, aby wprzód można ująć perlik prawą ręką, a więc trzonek perlika leży na trzonku żelaza.”[1]