W ostatnią niedzielę przed Wielkanocą, zwaną Niedzielą Palmową, starym zwyczajem do dziś żywotnym święci się w kościele palmowe gałązki. Robi się je przeważnie z wierzby, albo układa w barwne kompozycje składające się, prócz bazi, także z suchych lub bibułkowych kwiatów, farbowanych traw, przepasanych kolorowymi wstążkami. Dawniej wierzono w cudowną i uzdrawiającą moc zielonej wici. Powszechny był na Śląsku zwyczaj połykania baziek „żeby gardło nie bolało”. Z kolei zatykanie na polu krzyżyków wykonanych z poświęconych bazi dla ochrony plonów przed gradem nadal praktykowane jest w niektórych wsiach gliwickich. Imponujące rozmiarami są palmy z Gilowic na Żywiecczyźnie. Dzielą się na kawalerskie, wysokie budowane na jednym drągu i tzw. babskie, czyli rozłożyste.