Niewielki gotycki kościółek p.w. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Karchowicach, położony kilka kilometrów od Pyskowic, diametralnie zmienił swój wizerunek.
W literaturze jego czas powstania określany był na rok około 1500. Obiekt jest murowaną, otynkowaną, jednonawową świątynią, z prosto zamkniętym prezbiterium. Bryłę budowli wzbogaca znacznie późniejsza, wybudowana w XIX w. na miejscu drewnianej, czworoboczna wieża, nakryta ostrosłupowym hełmem. Badania dendrochronologiczne przeprowadzone w 2008 r. z funduszy Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach przesunęły datowanie kościoła o 75 lat wcześniej, niż uważano dotychczas. Badaniom poddano drewnianą więźbę dachową prezbiterium i nawy. Okazało się, że drewno użyte w prezbiterium zostało ścięte w latach 1420-1421, a w nawie w 1426 r. Bezpośrednio po ścince należy datować powstanie więźby dachowej, a zarazem powstanie obu części kościoła. Konstrukcje dachowe kościoła pierwotnie przeznaczone były nie do ciężkiego pokrycia ceramicznego, lecz do znacznie lżejszego krycia gontem.
Pierwsze prace przeprowadzone w 2007 r. dotyczyły wymiany pokrycia dachowego. Maleńkiej, niespełna osiemsetosobowej parafii udało się sfinansować wykonanie nowego, analogicznego do dotychczasowego, a zarazem kosztownego dachu z dachówki ceramicznej.
W grudniu 2007 r. przeprowadzono badania odkrywkowe na obecność warstw malarskich, pozwalające stwierdzić, czy istnieją dawne dekoracje malarskie. Pod dwoma warstwami tynku oraz licznymi przemalowaniami wapiennymi i klejowymi natrafiono na ślady średniowiecznej malatury. Zapadła decyzja o odsłanianiu polichromii i jej konserwacji. Trwające z górą trzy lata prace finansowane przez Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach prowadzone były przez konserwatorów dzieł sztuki Agnieszkę i Tomasza Trzosów. Po zbiciu grubych warstw tynków (4 – 8 cm) i zdjęciu warstw przemalowań ukazały się barwne plamy i linie konturów w chaotycznym układzie, przerywane gąszczem nasieków i ubytków pierwotnej zaprawy.
Gotyckie malowidła malowane są na cienkiej pobiale spoiwem wapiennym. Odczytanie spośród nich przedstawień i obrazów było niezwykle trudne i udało się wówczas rozpoznać tylko scenę Przybicie do krzyża. Dopiero po doczyszczeniu pierwotnej warstwy malarskiej z młodszych warstw technologicznych i zabrudzeń, po uzupełnieniu ubytków w warstwie zaprawy i tynków oraz po dopunktowaniu można było odczytać treść figuralnych przedstawień. W dolnym pasie malowideł namalowane są kotary oraz tzw. zacheuszki – symboliczne małe krzyże świadczące o poświęceniu kościoła (pochodzące z dwóch okresów historycznych). Powyżej w kwaterowy układ przedstawień wkomponowane zostały sceny figuralne związane z Pasją Chrystusa oraz wizerunek świętego Krzysztofa.
Przedstawienia związane z męką i śmiercią Chrystusa występują w prezbiterium, jednakże w rozmieszczeniu przedstawień nie trzymano się chronologii, ich ułożenie jest przypadkowe. Na ścianie północnej (patrząc od dołu do góry) znajdują się sceny: Cierniem koronowanie, Ukrzyżowanie (scena większa od pozostałych, zachowana w 3/5), Przybicie do krzyża, scena związana z niesieniem krzyża (prawdopodobnie Szymon Cyrenejczyk pomagający nieść krzyż Chrystusowi). Na ścianie wschodniej w dolnych partiach zwraca uwagę wnęka sakramentarium, ujęta piękną malowaną bordiurą z wici roślinnej.
Sakramentalia w okresie średniowiecza pełniły tę samą funkcję, co tabernakulum, czyli stanowiły pomieszczenie na Najświętszy Sakrament. Powyżej umieszczone zostały następujące sceny: Biczowanie, słabo czytelna scena z postacią w glorii oraz z klęczącymi osobami (prawdopodobnie Wniebowstąpienie), Modlitwa w Ogrójcu (połączona z przedstawieniem przybycia Judasza z żołnierzami do ogrodu Getsemani), Zdjęcie z krzyża. Na ścianie południowej prezbiterium odczytać można tylko dwa przedstawienia: Złożenia do grobu i Wjazdu do Jerozolimy. W nawie prócz malarskich znaków zacheuszków zachował się wyłącznie wizerunek św. Krzysztofa, niosącego na ramionach małego Jezusa. Ciekawostką są budowle architektoniczne występujące obok scen Modlitwa w Ogrójcu i Wjazd do Jerozolimy oraz sylweta gotyckiego zamku w wizerunku św. Krzysztofa. Uzupełnieniem przedstawień jest spiralna wić roślinna.
Polichromia w Karchowicach namalowana została na cienkiej pobiale spoiwem wapiennym. Cechuje ją skromna paleta kolorystyczna, obok barwy czerwonej o odcieniu ochry występuje czerń, uzupełniane zielenią seledynową.
Pewne analogie stylistyczne do nowo odkrytych malowideł odnaleźć można w dekoracjach malarskich w kościołach w Jemielnicy i w pobliskich Sierotach.
Tekst: Irena Kontny