14 lutego 2019

Rezydencja wypoczynkowa Prezydenta w Wiśle

Rezydencja wypoczynkowa Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej w Wiśle powstała w latach 1928-1931. Była darem województwa śląskiego dla Prezydenta Ignacego Mościckiego. Inicjatorem idei budowy rezydencji był wojewoda śląski Michał Grażyński. Projekt, ukończony w 1928 roku, wykonał prof. Adolf Szyszko-Bohusz we współpracy z Andrzejem Pronaszką i Włodzimierzem Padlewskim. Prace budowlane rozpoczęto 1 czerwca 1929 roku, a zakończono w grudniu 1930 roku. Dnia 15 stycznia 1931 roku ostatecznie przekazano rezydencję do dyspozycji Kancelarii Cywilnej Prezydenta RP.

Rezydencja położona jest w Beskidzie Śląskim, na północno-wschodnim stoku Zadniego Gronia (727,6 m npm), na terenie zespołu zabudowań spalonego w 1927 roku zameczku myśliwskiego Habsburgów.

Zespół Rezydencji Prezydenta RP „Zameczek” jest chroniony wpisem do rejestru zabytków pod nr A. – 705/94 decyzją z 7.06.1994 r.

Zespół rezydencji tworzyły – adaptowane z dawnego założenia Habsburgów – drewniana oficyna, budynek gospodarczy i kaplica oraz nowe obiekty – zamek stanowiący nową dominantę założenia i budynek mieszkalno-gospodarczy zlokalizowany w miejscu spalonego pałacyku myśliwskiego. Pierwotnie ogrodzenie otaczało cały teren rezydencji – ok. 16 ha. Wkrótce po przekazaniu rezydencji zlikwidowano część ogrodzenia przy budynkach gospodarczych wprowadzając ogrodzenie wewnętrzne wydzielające obszar, na którym znajdowały się zamek i kaplica. Przy bramie postawiono niewielką drewnianą wartownię. Rezydencja była wyposażona we własne ujęcie wody mieszczące się pod szczytem Zadniego Gronia i biologiczną oczyszczalnię ścieków z podwójną komorą, zlokalizowaną na północ od zamku.

Zamek był budowlą o swobodnym planie na rzucie wygiętym w 1/5 koła, skonstruowaną z harmonijnie rozłożonych prostopadłościennych brył o płaskich dachach, poprzecinanych poziomymi ciągami dużych okien. Forma obiektu odwoływała się do polskiego budownictwa historycznego. Z daleka przypominała niedostępną fortecę. Z perspektywy dziedzińca sprawiała wrażenie domu szlacheckiego. Główne wejście, zlokalizowane pośrodku fasady zachodniej, podkreślał duży prostokątny portal przepasany kluczem z orłem śląskim. Po obu stronach głównego wejścia ustawiono kamienne ławy.

W programie użytkowym zamku wyraźnie widoczne było zbliżenie do domu prywatnego. Mieściły się tam m.in.: na parterze pomieszczenia reprezentacyjne stanowiące zarazem centrum życia towarzyskiego – hall, salon-weranda z tarasem połączonym schodami z parkiem, jadalnia, salon i palarnia; na pierwszym piętrze pomieszczenia prywatne prezydenta i jego żony; na drugim piętrze pokoje dla rodziny prezydenta i pokoje gościnne. Wnętrzom zamku nadano nowoczesną, awangardową formę. Duże płaszczyzny okien i przeszkleń powodowały, że były one jasne i przesycone światłem. O ich wystroju decydowały nowatorska aranżacja ścian w postaci wielobarwnej kompozycji wzajemnie przecinających się płaszczyzn oraz specjalnie zaprojektowane proste meble – drewniane i metalowe. Wielką ozdobą wnętrz był górski krajobraz, który przez szklane ściany przenikał do środka, gdzie miał kontynuację w aranżacjach kwiatowych. Znajdowała się tam m.in. kolekcja rzadkich kaktusów i dwa 300-letnie cedry w donicach. Drugim, nowym, obiektem rezydencji był budynek z pomieszczeniami gospodarczymi, garażami i mieszkaniami dla wojska. Jego nowoczesna architektura harmonizowała z bryłą zamku. W obydwu budynkach jeszcze przed rokiem 1939, ze względu na warunki atmosferyczne, zastąpiono pierwotne płaskie dachy dachami dwuspadowymi, co w sposób zasadniczy zmieniło charakter obiektów.

Dużym novum w kompozycji rezydencji był prawie zupełny brak aranżacji parku. Jeszcze na planie zagospodarowania terenu z 1928 roku widoczna jest propozycja zagospodarowania terenu w postaci monumentalnej w swoim wyrazie, architektoniczno-krajobrazowej kompozycji parkowej z podkreśleniem dominanty siedziby mieszkalnej.

W praktyce przestrzeń parkową rezydencji pozostawiono w stanie naturalnym, wprowadzając tylko niezbędne ciągi komunikacyjne i urządzenia parkowe – m.in. utwardzoną ścieżkę łączącą zamek z kaplicą oraz skromny ciąg pieszy ze schodami łączący zamek i obiekty gospodarcze, prowadzony po północnej stronie zabudowań. Zgodnie z planem zagospodarowania terenu zrealizowano podjazd i kort tenisowy. W parku pozostawiono naturalny drzewostan. Jedynie teren przy zamku zagospodarowano w formie trawników, obsadzonych wieńcem szlachetnych drzew iglastych – limb, daglezji i jodeł. W szczególnie atrakcyjnych punktach widokowych postawiono altany – jedną poniżej zamku, na południe od tarasu, drugą pod szczytem Zadniego Gronia. Prowadziła do niej ścieżka leśna. Park ogrodzony był siatką metalową. Ogrodzenie to nie było widoczne dzięki czemu zatarta była granica pomiędzy parkiem i krajobrazem otaczających gór. Z obydwu altan oraz z okien salonu-werandy rozpościerał się widok na – jak opisywał Stanisław Świerz-Zalewski – panoramę przeciwległych gór, przede wszystkim na Baranią, potem cały Beskid Śląski i na dole wijącą się dolinę Czarnej i Białej Wisełki. Taki sposób zagospodarowania parku nawiązuje wyraźnie do rozwijającego się w okresie międzywojennym nurtu naturalistycznego sztuki ogrodowej w jego odmianie parków leśnych. Ranga rezydencji jako siedziby głowy państwa podkreślona została nie w sposób klasyczny przez podporządkowanie sobie przyrody układem prostych alei ale wielowymiarową symboliką o treściach patriotycznych i narodowych. Architektura zamku nawiązywała do historycznej siedziby władcy – zamku, dworu. Wiarygodność i ranga siedziby podkreślona została ornamentem, o tradycji sięgającej średniowiecza – godłem w postaci orła śląskiego. Z okien zamku i altan rozmieszczonych w parku rozciągał się widok na symboliczny w swym wymiarze obszar źródliska Wisły.

Zastosowanie nowoczesnej architektury i nowatorskich rozwiązań przy projektowaniu założenia rezydencjonalnego głowy państwa było unikatowym zjawiskiem w owym czasie w Europie. Wymagało szczególnej odwagi zarówno inwestorów i projektantów, jak i użytkownika – Prezydenta RP Ignacego Mościckiego.

Obecnie, po okresie zmieniających się użytkowników, rezydencji przywrócono dawny blask. Wprowadzone, niezbędne zmiany wynikające ze współczesnych potrzeb głowy państwa nieznacznie zmieniły jej formę i otoczenie.

Tekst: Martyna Walker