W niewielkim, filialnym kościółku drewnianym p.w. św. Katarzyny w Sierakowicach z 1675 r., położonym kilkanaście kilometrów od Gliwic, w 2001 r. wykonano badania odkrywkowe na obecność polichromii. Badania te miały odpowiedzieć na pytanie, czy na ścianach i sklepieniu kościoła pod warstwą szarej farby znajdują się dekoracje malarskie.
Okazało się, że na wszystkich pasmowych odkrywkach uwidocznione zostały fragmenty przedstawień figuralnych. Podjęto decyzję o odsłonięciu malowideł. Wieloletnie starania proboszcza parafii rachowickiej księdza Jerzego Pudełki w różnych instytucjach o dotacje uwieńczone zostały sukcesem. I tak dzięki dotacjom Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Warszawie, Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach oraz Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach zespół konserwatorski pod kierownictwem Andrzeja M. Barskiego w latach 2003, 2006, 2009-2010 odsłonił spod kilkakrotnych przemalowań i zakonserwował wielobarwną dekorację malarską.
Wchodzącego do kościółka zaskakuje bogactwo motywów i tematów. Zwraca uwagę specyficzny sposób zakomponowania przedstawień, określany przez specjalistów jako horror vacui, oznaczający lęk przed wolną przestrzenią. Polichromia występuje na każdej wolnej powierzchni: na ścianach i sklepieniu prezbiterium, na ścianach nawy, na balustradzie chóru muzycznego oraz wokół otworów okiennych i drzwiowych. Dekoracja malarska ma skomplikowany program ikonograficzny, tylko częściowo objaśniony przez zachowane napisy i cytaty z Pisma Świętego w języku łacińskim. W prezbiterium zobaczyć można między innymi personifikacje cnót kardynalnych i teologicznych, wizerunki świętych królów i książąt, pierwszych rodziców – Adama i Ewę, przedstawienia trzech Archaniołów i Anioła Stróża, ewangeliczne sceny obrazujące: Jawnogrzesznicę obmywającą nogi Jezusa, Chrystusa w domu Łazarza i jego sióstr Marii i Marty, Obmycie nóg Apostołom, Zmartwychwstanie, Piotra i Pawła podążających do grobu Chrystusa, Drogę do Emaus oraz dwie sceny z Apokalipsy (Polecenie napisania listów do Kościołów, Przekazanie księgi ostatecznych wyroków). Dominują tam dwie monumentalne sceny ukazujące Sąd Ostateczny oraz Chwałę Chrystusa ze zbawionymi. Do ciekawszych przedstawień należy scena z życia św. Antoniego z Padwy obrazująca Cud z osłem oraz Anioł wzywający do pokuty i nawrócenia, zdobiąca pierwotne miejsce usytuowania konfesjonału w kościele.
Równie bogato zdobiona jest nawa kościoła. Widzimy tam wizerunki świętych, dziś już całkowicie zapomnianych: Aleksego, Gerarda z Csanad, Kalogera, Rocha, Joachima, Rozalii, Apolonii, Małgorzaty z Antiochii. Obok nich występują znani i czczeni powszechnie święci: Tomasz z Akwinu, Stanisław biskup, Karol Boromeusz, Wawrzyniec, Walenty, Katarzyna Aleksandryjska, występująca w scenie wraz z Chrystusem Oblubieńcem. Na chórze muzycznym można zobaczyć postacie świętych eremitów i pustelników oddających się kontemplacji i umartwieniom: Hilariona z Gazy, Jana Chrzciciela, Pawła z Teb, Antoniego z Egiptu, Gallusa oraz Hieronima. Jednakże w nawie dominują przedstawienia ewangeliczne, w tym liczne cuda Jezusa: Powołanie celnika Mateusza na Apostoła, Nawrócenie Szawła pod Damaszkiem, Zmartwychwstanie, Spotkanie Chrystusa z uczniami w drodze do Emaus, Niewiasty idące do grobu Chrystusa, Chrystus powierzający władzę Piotrowi, Chrystus i Zacheusz, Bogacz i ubogi Łazarz, Święta Rodzina powracająca z Egiptu, Chrystus nauczający z łodzi, Wesele w Kanie Galilejskiej, Cudowny połów ryb, Synowie Zebedeusza, Córka Jaira i kobieta cierpiąca na krwotok, Wiara kobiety kananejskiej, Wjazd Chrystusa do Jerozolimy, Miłosierny Samarytanin, Chrystus wypędzający przekupniów ze świątyni, Chrystus wypędzający złego ducha, Chrystus uzdrawiający głuchoniemego. Chór muzyczny poświęcony został scenom pasyjnym, związanym z początkiem męki Chrystusa (Pojmanie Jezusa, Jezus przed Annaszem, Jezus przed Kajfaszem, Jezus przed Piłatem, Jezus przed Herodem, Chrystus przy słupie).
Jak wskazuje napis inskrypcyjny ponad portalem bocznym nawy, dekorację namalował nieznany z innych dzieł malarz Jan Ignacy z Olesna. Dzięki protokołom wizytacyjnym dość precyzyjnie można określić czas powstania malowideł sierakowickich. Wiemy, że w 1679 r. strop w kościele, wykonany na wzór sklepienia, pomalowany był na niebiesko i ozdobiony gwiazdami. Jednakże wiadomo, że w osiem lat później kościół był „wewnątrz […] w całości pięknie wymalowany i ozdobiony pięknymi obrazami ze Starego i Nowego Testamentu”. W związku z tym malowidła wykonane zostały pomiędzy 1679 a 1687 rokiem.
Dekoracje malarskie zachwycają bogactwem ikonograficznych znaczeń, kunsztem wykonania, a zarazem świetnym stanem zachowania. Zwraca uwagę pewna naiwność w przedstawianiu sakralnych scen, uwidaczniająca się np. w scenie Pogrzebu Matki Bożej czy Wydobywanie dusz czyśćcowych.
Przejeżdżając autostradą A-4, warto zjechać z niej w okolicach Gliwic. Zapraszamy do odwiedzenia kościółka, od zjazdu 301 (na węźle „Ostropa”) jest do Sierakowic tylko 15 km.
Dziękujemy ks. Jerzemu Pudełko za okazaną pomoc i udostępnienie materiałów.
Tekst i fotografie: Irena Kontny