O miejscu

Chorzów, krzyż upamiętniający tragedię z 1954 roku

Pośrodku pola leżącego obok linii kolejowej relacji Chorzów Stary – Bytom znajduje się drewniany krzyż z metalowym wizerunkiem ukrzyżowanego Jezusa oraz z liczbą „1954”. Najprawdopodobniej upamiętnia on górników, którzy zginęli w trakcie pożaru podziemnego w kopalni „Barbara-Wyzwolenie” w 1954 roku. Nie znamy czasu powstania ani inicjatora wystawienia tej pamiątki. Dojść do miejsca można od strony ulicy Katowickiej, przy zjeździe w pobliżu przystanku tramwajowo-autobusowego Łagiewniki-Cmentarz. Za znajdującymi się w tym miejscu budynkami mieszkalnymi gruntowa droga skręca w prawo i prowadzi do malutkiego lasku – po jego lewej stronie znajduje się pole, na którym ustawiony jest krzyż. Z drogi może on być trudno dostrzegalny ze względu na stojący przed nim budynek stacji transformatorowej.
Tragedia, z którą prawdopodobnie związane jest opisywane miejsce wydarzyła się w niedziele 21 marca 1954 roku. Około godziny 19:00 w jednym z podziemnych korytarzy zauważono pożar drewnianej obudowy chodnika. Pomimo podjętej akcji gaśniczej pożar w szybkim tempie objął większy obszar, pochłaniając gumowe elementy taśmociągu, przewody elektryczne oraz odpady produkcyjne. Miejsce wystąpienia żywiołu zlokalizowane było w pobliżu szybu wdechowego dostarczającego świeże powietrze do podziemnych wyrobisk. Przedostanie się trujących dymów w rejon głównego korytarza spowodowało ich rozprzestrzenienie się na większą część kopalni, w której pracowało 399 osób. Do dziś nie zdołano ustalić dokładnej liczby górników, którzy wtedy zginęli. Według oficjalnych informacji śmierć poniosło 45 osób, jednak według innych ustaleń zginąć mogło 80, a nawet 106 osób. Trudności w oszacowaniu dokładnej liczby zmarłych wynikają z faktu, że poza górnikami w zakładzie zatrudnieni byli także więźniowie oraz junacy wchodzący w skład organizacji Służba Polsce.