Dankowe freekasy

Sok i przecier z owoców bzu czarnego

Owoce czarnego bzu na tle krzewu

Bez czarny

Bez czarny – Sambucus nigra, krzew pospolity w całej Polsce, rośnie w zagajnikach,  sadach i  lasach oraz przy polach. Surowcem zielarskim są liść, kwiatostan, kora i owoc. Wszystkie mają bogate i różnorodne zastosowanie. Liście zbiera się od maja do czerwca, kwiatostany od czerwca do lipca, owoce w sierpniu, a korę cały rok. Kwiaty mają działanie wykrztuśne, wirusobójcze, wzmacniają błonę śluzową, uśmierzają ból głowy, działają oczyszczająco, wspomagają przemianę materii. Owoce czarnego bzu należą do surowców flawonowych. Zawierają antocyjany, olejki eteryczne, garbniki, pektyny, flawonoidy (m.in. rutynę i kwercetynę) i sterole. Bogate są także w kwasy organiczne oraz witaminy (A, C, B6)[1]. Uwaga! Świeżych owoców nie wolno zjadać. Nadają się one tylko do spożycia po zagotowaniu. Jeżeli z owoców przygotowywane są przetwory, to należy oddzielić pestki przecierając przez sito. Pestki, które dostaną się do żołądka pod wpływem enzymów wydzielają szkodliwy kwas cyjanowodorowy. Sam sok i miąższ z owoców jest bardzo wartościowy i zupełnie bezpieczny zarówno dla małych dzieci, jak i osób starszych wiekiem. Bezpieczne są także gotowane wyciągi z owoców, gdyż wysoka temperatura rozkłada szkodliwe substancje.

Butelki i słoiki z przetworami z bzu czarnego. Całość stoi na kuchennym stole. Na pierwszym planie owoce bzu czarnego

Przygotowanie

Potrzebne będą:

2,5 kg dojrzałych owoców obranych z szypułek
½ kg cukru
2 płaskie łyżki kwasu askorbinowego

Wykonanie

Owoce umyć w kąpieli, odcedzić, przesypać do garnka, zalać wodą, aby je przykryła, zagotować, dodać cukier i kwas, pilnować, aby nie wykipiało, gotować 10 minut. Garnek przykryć pokrywką i odstawić na 12 do 24 godzin. Do osobnego garnka odlać sok. Pozostałe owoce przecierać partiami przez sito, aby oddzielić pestki, których nie powinniśmy zjadać.

Otrzymamy gęsty przecier. Można oba soki połączyć i zrobić zawiesisty, gęsty sok, albo (co polecam) zostawić sok, a gęsty przecier zostawić osobno, jako nadzienie do ciast lub naleśników. Gdyby był zbyt rzadki, wystarczy podgrzać go i przez chwilę odparować, cały czas mieszając, aby nie przywarł. Taki gorący przełożyć do mniejszych słoiczków i pasteryzować na sucho. Właściwy sok też podgrzać do temperatury prawie wrzenia i od razu przelać do butelek, także do suchej pasteryzacji.

Zobacz więcej!

Więcej przepisów w bezpłatnym e-booku
https://instytutkorfantego.pl/centrum-dziedzictwa/zielnik-kulturowy/ziele-aniele-dzikie-rosliny-w-przepisach-kulinarnych/.

Zachęcamy też do obejrzenia/przypomnienia sobie powstałych w projekcie „Zielnik kulturowy” filmowych warsztatów zielarskich oraz do lektury artykułów  https://instytutkorfantego.pl/centrum-dziedzictwa/zielnik-kulturowy/.